...który jest mojej Mamy :)
Dziś mowa o DIAMOND CELLULAR Oriflame :)
Producent pisze: Ten wyjątkowy krem zwalcza widoczne oznaki starzenia i wzmacnia skórę,
która skuteczniej opiera się upływowi czasu. Rozświetla cerę dzięki
prawdziwemu pyłkowi diamentowemu. Zmniejsza widoczność drobnych
zmarszczek dzięki ekstraktowi z białej trufli. Kompleks proteinowy
pomaga odmłodzić kontur twarzy. 50 ml
Krem z linii luksusowej :) Mama jest zachwycona. Ma wrażliwą skórę i jest moją idealną testerką. Krem nie pozostawia żadnego uczulenia, co więcej ładnie pachnie i jest wydajny. Idealny dla skóry suchej - dzięki diamentom (proszku) fajnie rozświetla skórę. 50 ml starcza naprawdę na bardzo długo. Cena to 149 zł w standardzie :) Dla Członków Klubu można go nabyć nawet 45% taniej. Krem przeznaczony jest dla osób 40+.
Jednak dziś postanowiłam go wypróbować na swojej własnej skórze. (25+) Mój problem to sucha cera i dziwnie rozszerzone pory. (stosuję krem SWEDISH SPA LINK TUTAJ). Dziś rano nałożyłam jednak krem Diamond Cellular na skórę:
Krem ładnie się wchłania i natychmiast daje uczucie nawilżenia.Widać rozświetlenie cery. Twarz jest promienna.
Krem jest przeciwzmarszczkowy. Służy również minimalizacji przebarwień. W jego skład wchodzi między innymi proszek diamentowy i białe trufle.
Cenna wskazówka. Kremy z Oriflame mają nie tylko swój kod, ale również konkretną datę ważności. Ja osobiście sobie to bardzo cenię, gdyż większość kremów (spotykanych w drogerii) ma zakodowaną datę, którą trudno jest rozkodować nawet pracownicy sklepu.
Dopasowanie odpowiednich kosmetyków do konkretnej cery to najważniejsza rzecz oczywiście.
OdpowiedzUsuń